wtorek, 18 czerwca 2013

powoli do przodu...

kolejne wiadomości ze stoczni;D
Kwiatuszek został dozbrojony w rufowe bomby które zostały odlane z żywicy, zostało do zrobienia jeszcze ok 20-25 szt. tak żeby zapchać trochę pokład.








malowane metalizerem, może i bomby były malowane w jakiś tam odcień szarości, czy co tam mieli pod ręką. Wydaje mi się jednak że mogły też pozostać w kolorze czystego metalu z bardzo prostego powodu po co malować coś co i tak dość szybko wyleci w powietrze;D







założyłem też liny i bloczek do dźwigu na rufie.
















pontony zostały odlane wg. wcześniej przygotowanej matrycy, malowane techniką suchego pędzla... dno zrobiłem z liny wykonanej wcześniej oraz położyłem kilka desek ;D, całość została zabezpieczona lina do stelaża na prostych węzłach cumowniczych....








łodzie - wnętrza były tak okropne że postanowiłem przykryć je plandeką ;D postaram dorzucić sie jeszcze trochę zwojów lin oraz jakieś wiosła.












z zewnątrz skorupy lekko przetarłem papierem, wyszło całkiem ciekawie.









Relingi - prawda że fajne ;D niestety nie robiłem ich :P znalazłem je w sklepie modelarskim mimo że w teorii są niższe o 1mm niż powinny w praktyce tragedii nie ma ;)





koszt 1 szt 1,29zł + jak to  bywa w naszym kraju kosmiczna kwota wysyłki



olinowanie stałe skończone. Wykonane z linki jubilerskiej 0,45mm
( tak wiem mam strasznie pomarańczowy pokój - to nie mój pomysł ;D )












lewa burta. co tu napisać chyba to samo co przy prawej ;D a na poważnie to brakuje jeszcze lin i bloczków do łodzi ale pojawią się przed wodowaniem.



































prawie na koniec kilka el. żywicznych jeszcze przed malowaniem i obróbką.





bomba świeżo wyciągnięta z formy i dodatkowe worki na osłonę mostka, producent dał ich chyba za mało, poza tym nie wyglądają tak źle wiec można było je kopiować ;D
myślę że wystarczy jakieś 8 dodatkowych sztuk.








to samo tyczy się podstaw pod bomby rozmieszczone na pokładzie odlałem je wg. zestawu producenta.







pociski do "102" odlewane z wcześniej wykonanej matrycy z mosiądzu, niestety matryca tylko jedna wiec też forma jest na jedną sztukę, szkoda silikonu na kolejne formy w końcu potrzebuje tylko ok 20 szt. mam 3 ;D to chyba jeszcze trochę potrwa.....









świeżo zalane formy...










i na koniec :


doszło kilka elementów, najważniejszym jest ruchomy zamek komory... brakuje jeszcze pokręteł, celowników zębatki mniejszej wewnątrz i budy....